Dobra wiadomość dla właścicieli działek w Rodzinnym Ogrodzie Działkowym im. 1000 - lecia Państwa Polskiego w Pleszewie. Będą mogli korzystać z drogi dojazdowej do lądowiska śmigłowców medycznych, które powstało na terenie Ogrodu. Nie będą jednak mogli drogi zastawiać.

Takie ustalenia zapadły w pleszewskim starostwie powiatowym, na spotkaniu prezesa Pleszewskiego Centrum Medycznego Tadeusza Stefaniaka z prezesem Rodzinnego Ogrodu Działkowego imienia 1000-lecia Państwa Polskiego – Henrykiem Karczowskim.Lądowisko dla śmigłowców Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przy ul. Wierzbowej jest gotowe. Kosztowało ponad 670 000 zł. Aktualnie trwa budowa drogi dojazdowej do położonego wśród ogrodów działkowych lądowiska, gdzie również znajduje się studnia głębinowa szpitala. Do tej pory z drogi ułożonej z betonowych podkładów korzystali działkowcy z ROD im. 1000 - lecia Państwa Polskiego oraz ROD ,,Nad Nerem''. Po uruchomieniu lądowiska nadal będą mogli z tej drogi korzystać. Jednak parkowanie aut na szpitalnej drodze jest wykluczone. Prezes PCM zapowiada, że ustawienie na drodze chociażby jednego auta spowoduje ustawienie szlabanu.

46-letniego mężczyznę, który posiadał znaczne ilości narkotyków zatrzymali w minioną środę ostrowscy policjanci. Mężczyzna "wpadł" podczas kontroli drogowej. O szczegółach zatrzymania powiedział Radiu Centrum st. aspirant Artur Kurczaba, rzecznik ostrowskiej Komendy Policji:

"Podczas kontroli policjanci znaleźli przy nim m.in. wagę elektroniczną ze śladową ilością marihuany. Natomiast w mieszkaniu prawie 200 gramów tego narkotyku. Okazało się także, że nie były to jedyne zakazane środki. Policjanci znaleźli również ponad 10 kilogramów tytoniu oraz kilka butelek spirytusu bez polskich znaków akcyzy. W trakcie przeprowadzonej kontroli, w mieszkaniu mężczyzny policjanci znaleźli także broń palną. Ta będzie przekazana do specjalistycznych badań i ekspertyzy. Za popełnione przestępstwa może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności."

Mężczyzna, to mieszkaniec Ostrowa Wielkopolskiego, usłyszał prokuratorskie zarzuty, a sąd aresztował go na 3 miesiące.

Na początku grudnia ostrowska policja zatrzymała także 22-latka z Ostrowa, który posiadał narkotyki i uprawiał kilka krzewów konopi. Podczas przeszukania mieszkania znaleziono amfetaminę i marihuanę. Ich ilość wystarczyłaby na sporządzenie około 50 porcji narkotyków. Mężczyzna posiadał również wagę elektroniczną do porcjowania narkotyków. Ponadto w jednym z pomieszczeń, w specjalnie przygotowanej do tego celu szafie, policjanci znaleźli niewielką uprawę krzewów konopi indyjskich.

Zatrzymany 22-letni mężczyzna jest mieszkańcem Ostrowa Wielkopolskiego. Był wcześniej notowany m.in. za kradzież. Teraz odpowie za przestępstwa narkotykowe. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Skrajnie wycieńczoną i chorą, około 40-letnią bezdomną kobietę, znaleźli kaliscy strażnicy miejscy. Kobieta koczowała w drwalniku przy ulicy Złotej. Schorowana i wyziębiona bezdomna nie mogła wstać o własnych siłach, stąd na miejsce wezwano pogotowie, które natychmiast zabrało kobiętę do szpitala. To kolejny dowód, że problem bezdomności w Kaliszu wciąż istnieje, stąd coroczna akcja strażników. Mówi Radiu Centrum komendant Straży Miejskiej Kalisza Dariusz Hybś:

"'Akcja bezdomny', to systematyczne kontrole strażników miejsc w których przebywają, nocują bezdomni. Najczęściej są to opuszczone budynki, strychy, piwnice, ale też coraz częściej klatki schodowe. Tych miejsc przybywa. Odwiedzamy je, sprawdzamy, w jakim stanie są bezdomni, którzy tam koczują i przede wszystkim namawiamy, by skorzystali z noclegowni, schronisk, gdzie zawsze otrzymają bezpieczny nocleg i ciepły posiłek".

Stąd apel, by zgłaszać choćby za pomocą numeru alarmowego straży miejskiej 986 miejsca, gdzie nocują i zbierają się bezdomni. Ale są też przypadki, gdy bezdomni sami szukają pomocy. W środowy wieczór do siedziby strażników zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że jest osobą bezdomną i chce skorzystać z noclegowni. Został skierowany do placówki PCK przy ul. Dobrzeckiej.

Fot: SMK Kalisz

Interwencyjny dom dziecka, który od kilku lat powstaje w Ostrowie Kaliskim w powiecie kaliskim, ma zostać oddany do użytku w przyszłym roku. Tymczasowe schronienie do czasu decyzji sądu ma znaleźć tam 14 dzieci. Placówka powstaje w budynku po byłej szkole podstawowej. "Takie miejsce jest bardzo potrzebne" - powiedziała Radiu Centrum Dorota Augustowska, szefowa Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie:
"Jest coraz więcej próśb o umieszczenie dzieci w takiej właśnie placówce. To są prośby nie tylko z powiatu kaliskiego, ale i ościennych, zdarzają się też z całej Polski. Z rodzinami dzieje się coś niepokojącego. Jeśli tylko życie i zdrowie dziecka jest zagrożone, natychmiast takie dziecko powinno być zabrane. Właśnie w takiej interwencyjnej placówce może przebywać, dopóki sąd nie zdecyduje, co dalej z tym dzieckiem - czy wraca do rodziny, czy zostanie umieszczone w rodzinie zastępczej, itd. W ciągu miesiąca mamy kilkanaście próśb o umieszczenie najmłodszych właśnie w takich placówkach. Często jest to rodzeństwo - trójka, czwórka dzieci. To jest ogromny problem."

Póki co w przyszłorocznym budżecie nie zostały zabezpieczone pieniądze na dokończenie inwestycji, to głośno kwestionuje opozycja w radzie powiatu, ale jak zapewnia starosta kaliski Krzysztof Nosal, pieniądze na to zadanie pojawią się w I kwartale roku 2014.